Na kłopoty własny biznes

31 marca 2014

Druga połowa 2007 roku dla wielu polskich firm oznaczała ostatnią w ich działalności. Kryzys jaki w tym czasie dopadł nasz kraj sprawił, że wiele polskich przedsiębiorstw, szczególnie tych małych i średnich nie poradziło sobie z jego skutkami.

Jedynym wyjściem w tej sytuacji była pomoc kredytowa banków, ale wtedy banki również popadły w kłopoty finansowe i o jakimkolwiek kredytowaniu firmy mogły zapomnieć.

W związku z tym wiele firm postanowiło zawiesić swoją działalność gospodarczą, a jeszcze więcej upadło. W tej sytuacji tysiące pracowników zostało bez pracy i bez jakichkolwiek perspektyw na przyszłość. Ale nie wszyscy tak myśleli, byli też tacy, którzy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i otworzyć własny biznes. W tamtym czasie była to nie lada odwaga, dziś zresztą jest podobnie. Aby mówić o jakimkolwiek własnym biznesie trzeba mieć kasę. Urzędy pracy jak wiadomo starają się bezrobotnym pomagać. Na początek drogi biznesowej proponują bezrobotnym około 20 tysięcy złotych. Nie jest to zbyt wygórowana kwota, dlatego początkujący biznesmeni muszą szukać innych źródeł sfinansowania swoich życiowych planów. Najczęściej liczą na kredyty na rozpoczęcie działalności, ale na to nie lepiej nie liczą, bowiem w praktyce takowe nie istnieją. Wprawdzie banki od czasu do czasu reklamują kredyty na rozpoczęcie działalności, ale najczęściej jest to tylko chwyt marketingowy. Po prostu banki nie chcą inwestować w niepewny ich zdaniem interes. W wielu bankach wprost mówią, że nie są zainteresowani tą formą kredytowania początkujących przedsiębiorców. Mało tego, z informacji jakie można uzyskać wynika, że nawet z tego typu kredytów zrezygnował też fundusz micro, który przecież specjalizuje się w finansowaniu małych firm. Ze środków tego funduszu mogą skorzystać przedsiębiorcy, którzy prowadzą firmę od co najmniej pól roku. A przecież chodzi o kredyty na rozpoczęcie działalności?

– Niestety banki najczęściej odmawiają tego typu kredytowania  i trudno im się dziwić, ponieważ niepewny to biznes i niepewna sytuacja na rynkach finansowo-gospodarczych – twierdzi doradca finansowy.

Owszem zdarzają się kredyty, ale dla przedsiębiorstw już funkcjonujących, natomiast kredyty na rozpoczęcie działalności rzadko, albo w ogóle. W zasadzie na palcach jednej ręki można byłoby wyliczyć banki gdzie taką pomoc można uzyskać. Kiedyś takimi bankami były /są?/ jedynie mbank, multibanbk oraz bank bph. W bankach z grupy bree bank twierdzą, że jeżeli ktoś jako osoba fizyczna ma dobrą historię kredytową, to taka osoba może liczyć na wsparcie finansowe w pierwszym nawet dniu swojej działalności gospodarczej.

Niestety kwota ta nie przekraczała 10 tysięcy złotych, a po pół roku kwotę tę można było zwiększyć dwukrotnie,no i oczywiście osoby takie musiały założyć konta w tych bankach.

Ale jak już powiedziałem, to tylko pozytywne wyjątki w bankowym świecie. Można natomiast starać się o zwykłe kredyty bankowe na zwykłych warunkach, ale to już zupełnie inna bajka.